Wynik obserwacji

Z naszkicowanych śladów Perseidów postanowiłem wyznaczyć radiant. W tym celu najpierw zeskanowałem wszystkie mapki, następnie połączyłem je za pomocą programu Corel Draw 12, wydrukowałem i zabrałem się do przedłużania śladów meteorów. Po wykonaniu tej czynności zauważyłem, że 8 meteorów, tj. Perseidów (w rzeczywistości Perseidów było 9, lecz jednego z nich nie udało się umieścić na załączonej mapce) przecina się ze sobą na niewielkim obszarze - ten obszar uznałem za radiant - patrz załącznik nr 1. (Na załączniku godziny przelotów podane są w czasie CEST).

Na tej mapce kolorem zielonym zaznaczyłem meteory z roju Perseidów, kolorem żółtym meteory z innej nocy obserwacyjnej, natomiast meteory sporadyczne i te pochodzące z innych rojów kolorem fioletowym. Jako załącznik dołączam także skany wszystkich mapek, na których szkicowałem ślady meteorów.

Później postanowiłem określić błąd wyznaczenia radiantu, czyli odległość kątową na nieboskłonie między jego położeniem prawdziwym dla podanej daty, a położeniem wyznaczonym przeze mnie.

Rzeczywiste współrzędne radiantu:

Rektascensja: obrazek1 = 3h21m36s

Deklinacja: obrazek1 = + 58°53’10"

źródło: interpretacja wykresu z kwartalnika "Vademecum Miłośnika Astronomii" nr 2/2007

Współrzędne radiantu wyznaczone przeze mnie:

Rektascensja: obrazek2 = 1h37m23s

Deklinacja: obrazek2 = + 61°51’21"

obrazek

W powyższych obliczeniach przyjąłem, że radiant jest punktem na sferze niebieskiej, jednak, ponieważ tory meteorów w przestrzeni nie są dokładnie równoległe, a więc radiant nie jest punktem, lecz pewnym obszarem który ma kształt elipsy (stąd nazwa - elipsa radiacji). Wielkość elipsy radiacji zależy od wieku roju, im starszy rój tym jest ona większa i odwrotnie. W przypadku niektórych rojów jej wielka półoś może dochodzić nawet do 8°. Takim z rojów są właśnie Perseidy, których radiant jest bardzo rozmyty i jego powierzchnia wynosi około 100° kwadratowych. Uwzględniając tą rzecz częściowo zmniejsza się błąd wyznaczenia radiantu. Przy założeniu, że prawdziwy radiant ma wielką półoś równą a = 8° i małą półoś b = 4° czyli pole około 100° kw. błąd wyznaczenia radiantu będzie wynosił:

obrazek

obrazek-a+c, gdzie c - jest to wielka półoś elipsy wyznaczonej przeze mnie i która wynosi tylko ok. 2°

11,65-8+2=5,65°, o taką odległość kątową należałoby przesunąć wyznaczoną elipsę, aby znalazła się wewnątrz prawdziwej elipsy, oczywiście zakładamy tu także, że elipsy są do siebie równoległe i usytuowane tak samo w przestrzeni, dlatego ten obliczony błąd byłby jednym z najmniejszych możliwych.

Te znaczne błędy mogły wyniknąć z powodu:

  • niewielkiej niedokładności przy odwzorowaniu trasy meteoru w czasie szkicowania,
  • zasugerowania się prawdziwym położeniem radiantu,
  • niedokładności przy łączeniu mapek, której nie udało się uniknąć, ponieważ niektóre mapki są nieco inaczej rozciągnięte i obrócone o pewien kąt w stosunku do innych.

Na koniec postanowiłem obliczyć zenitalną liczbę godzinną (ZHR), która informuje nas, jaką liczbę meteorów może zaobserwować pojedynczy obserwator przy widoczności granicznej 6,5 mag. i radiancie roju w zenicie. Obliczamy ją z następującego wzoru:

obrazek


Gdzie: r.- współczynnik masowy dla roju Perseidów równy 2,6 ,

obrazek - kąt równy wysokości radiantu nad horyzontem w czasie obserwacji,

N- liczba zaobserwowanych meteorów w ciągu godziny, dla mojej obserwacji jest równa 9,

F- współczynnik zachmurzenia równy dla moich warunków obserwacyjnych 1,0 ,

obrazek

obrazek

Mimo iż moje obserwacje obarczone są pewnym błędem (ponieważ jestem początkującym obserwatorem meteorów) mam satysfakcję z ich wykonania i myślę, że mają one jakąś wartość naukową.

Copyright © www.artisticonfusion.info. 2008. Designed by Kamil Bulanda www.artisticonfusion.info. This page is valid W3C!