MacOS X 10.3.4

Widoki Ekranów

 

W końcu udało mi się zdobyć nieco zrzutów ekranów z MacOS X 10.3.4. Nie różni się on diametralnie od poprzednich wersji MacOS X, lecz zawiera znaczącą liczbę zmian oraz nowe właściwości.
obrazek
Start MacOS X.
obrazek
Pulpit MacOS X oraz okno informacyjne o systemie.
obrazek
Jedną z najbardziej widocznych zmian jest nadanie aplikacjom metalicznego wyglądu podobnego do stosowanego przez jakiś czas przez odtwarzarkę multimediów QuickTime.

Finder posiada również nowy, boczny pasek z ikonami często używanych katalogów.

Kliknięcie na przycisk umieszczony w prawym górnym rogu okna Findera wyświetli katalog w stylu "klasycznym".

obrazek
Wygląd paska zadań stał się bardziej subtelny.
obrazek
Nową cechą tej wersji MacOS jest Expose.

Pozwala ona użytkownikowi szybko zobaczyć jednocześnie wszystkie bieżąco otwarte okna albo przez naciśnięcie określonego przycisku na klawiaturze, albo przemieszczenie kursora myszki do wydzielonego narożnika ekranu. Gdy cecha ta zostanie uaktywniona, wszystkie okna natychmiast ulegają odpowiedniemu pomniejszeniu oraz przemieszczeniu, aby były w całości widoczne bez zasłaniania się.

obrazek
Prawdopodobnie najbardziej istotną zmianą w stosunku do poprzednich wersji jest przyjęcie za standardową przeglądarkę sieci zawartą w MacOS X przeglądarki Safari.

Safari jest kompatybilna z bieżącymi standardami przeglądarek sieci i oparto ją na kodzie źródłowym przeglądarki Konqueror.

Poprzednio MacOS rozprowadzany był z wersją Mac Internet Explorera, jednakże firma Microsoft przestała rozwijać ten produkt. Ostateczną wersję IE dla Maca wciąż można pobrać z sieci, jednakże jest ona obecnie bardzo przestarzała i dużo wolniejsza od Safari.

Dla MacOS X dostępne są aktualne wersje Mozilli oraz Opery.

obrazek
Za pomocą tego zrzutu ekranu chciałbym na coś zwrócić uwagę.

Firma Microsoft, szczególnie w Windows XP, zaśmieciła okna dialogowe hiperłączami. Jest to niepoprawne, ponieważ hiperłącza są częścią dziedziny dokumentów i nie należą do okien dialogowych. Firma Apple podeszła prawidłowo do tego zagadnienia i zastosowała zamiast nich przyciski.

obrazek
System pomocy korzysta obecnie z modułu Safari do wyświetlania treści HTML.
obrazek
Ten zrzut ekranu pokazuje TextEdit wyświetlający swoje okienko dialogowe "Zapisz Jako...".

Wciąż można zapisywać elementy na pulpit, lecz wygląda na to, iż ikony pulpity przestały być takie ważne w MacOS X. W każdym razie z aplikacjami tutaj zainstalowanymi jedynym "nowym" obiektem możliwym do automatycznego utworzenie w Finderze jest nowy katalog.

Ogólnie wydaje się, iż obecnie mniejszy nacisk kładzie się na pulpit zaprojektowany na tworzenie dokumentów a większy nacisk położono na uruchamianie aplikacji, które nic nie tworzą.

W rzeczy samej używanie nowoczesnego Maca z MacOS X daje odczucie zupełnie podobne do używania zestawu stereo czy magnetowidu.

Inne aplikację mogą udostępniać sposoby tworzenia nowych, pustych dokumentów, lecz TextEdit i inne elementy załadowane tutaj tego nie robią.

obrazek
Niektóre rzeczy są wciąż podobne do Apple Rhapsody. Lecz nowe, prześwitujące nalepki są interesujące.

Istnieje również wiele innych aplikacji Apple, które opcjonalnie można zainstalować w MacOS X, takie jak iChat, iCal, iMovie.

obrazek
Ta wersja MacOS X zawiera obecnie Font Book (książkę krojów czcionek), która w ulepszony sposób zarządza czcionkami zainstalowanymi w systemie.

Również pokazany jest Terminal (uwaga, może to przestraszyć małe dzieci) demonstrujący, iż MacOS X oparto o BSD Unix.

Co? Terminal nie ma tekstury polerowanego metalu?

Uwagi:

Jest kilka zachowań interfejsu użytkownika MacOS X, z którymi się nie zgadzam. Obserwujmy użytkownika Microsoft Windows próbującego poprzestawiać rzeczy na pulpicie i na pasku zadań...

obrazek
Nienawidzę krytykowania Maca, lecz jedną rzeczą związaną z paskiem zadań, która mnie denerwuje, jest kasowanie bez potwierdzenia i żadnego ostrzeżenia ikon wyciągniętych poza pasek zadań. A operacji tej nawet nie można cofnąć! To może być szokiem dla użytkownika Windows, który oczekuje, iż operacja ta przemieści ikonę na pulpit. Ikony te nie mogą zostać przesunięte na pulpit lub do kosza, ponieważ nie są one zapamiętanymi aliasami lub skrótami, lecz raczej specjalnymi ustawieniami konfiguracyjnymi. To nasuwa pytanie dlaczego nie zaimplementowano ich za pomocą katalogów lub aliasów. MacOS 7-9 wykorzystywał katalogi aliasów do implementacji podobnych cech. Operacja ta powinna jednak być możliwa do cofnięcia.

Dla każdego musi być zupełnie oczywiste, iż interfejs użytkownika nigdy nie powinien trwale usuwać elementów bez ostrzeżenia, szczególnie w sytuacji, gdy taka operacja może być z łatwością wykonana. Boczny pasek w nowym Finderze również posiada podobny feler.  Firma Apple nie jest tutaj wyjątkiem - podobne rzeczy zdarzają się w kliencie poczty MS Outlook z nagłówkami kolumn co sprawia, iż łatwo można utracić nagłówek kolumny przy prostej czynności zmiany ich kolejności.

Jeśli chodzi o bardziej techniczną część interfejsu użytkownika, dlaczego Apple sądzi, iż nie musi umieszczać przycisku wyrzucania dysku na swoich stacjach CD? Wygląda na to, iż jest to dla nich jakaś "super" cecha, lecz każda stacja CD lub DVD we wszechświecie posiada gdzieś na panelu przycisk wyrzutu nośnika. Fakt, Apple umieściło taki przycisk na klawiaturze, lecz fizycznie jest on oderwany od wykonywanej operacji. A przeciąganie dysku do kosza na śmieci w celu wyrzutu nośnika lub odłączenia się od niego to wciąż głupi pomysł (w MacOS X ikona śmietnika zmienia się na ikonę "wyrzutu nośnika" po rozpoczęciu operacji przeciągania, lecz jednak...)

Na koniec dla wyjaśnienia, skoro tak wiele osób wydaje się być zdezorientowanymi, chciałbym, aby przycisk wyrzutu robił dokładnie to samo, co przeciąganie ikony dysku do kosza lub naciśnięcie przycisku wyrzutu na klawiaturze. To zachowuje się jak programowe "żądanie wyrzutu", które pozwala systemowi operacyjnemu najpierw spróbować zamknięcia wszystkich otwartych plików. Jeśli system operacyjny nie jest w stanie zamknąć wszystkich plików, to może odmówić wyrzutu dysku. Wszystkie standardowe stacje CD oraz większość nowoczesnych stacji na wymienialne nośniki posiada sprzętowe wspomaganie takich operacji.

Nie sugeruję, aby ktokolwiek robił to w sposób przyjęty w Windows, które wyrzuca nośnik bez względu na to, czy pliki zostały zamknięte, czy też są wciąż otwarte.

obrazek
Zamykanie MacOS. Ciekawe, jeśli przez minutę nie zostanie kliknięty żaden przycisk, system sam się zamknie.
obrazek obrazek obrazek

obrazek

Tłumaczenie na język polski dla I LO w Tarnowie zostało wykonane za pisemną zgodą Nathana Linebacka z oryginalnej witryny internetowej Graphical User Interfaces
Tłumaczenie z języka angielskiego wykonał: mgr Jerzy Wałaszek

obrazek