![]() |
Wyjście Spis treści Poprzedni
Oryginalny tekst: Esperanto: A Language for the Global Village Wersja 1.0 |
©2010 mgr Jerzy Wałaszek
|
Kilka lat temu, gdy byłem jeszcze nowicjuszem w esperanto, kilkakrotnie rozmawiałem z pewnym człowiekiem, którego nazwisko uleciało mi już z pamięci, na temat tzw. sztucznych języków. Mężczyzna ten przebadał zarówno esperanto jak i interlinguę, język debiutujący w 1951. Zauważył on coś ciekawego dotyczącego ludzi, którzy szukali kontaktów do korespondencji w obu tych językach. Osoby poszukujące kontaktów, których adresy umieszczono w magazynie w języku Interlingua, były przeważnie naukowcami i fachowcami, natomiast poszukujący kontaktów, umieszczeni w różnych publikacjach esperanckich, pochodzili ze wszystkich warstw społecznych.
W niektórych rejonach świata, gdzie mówi się wieloma różnymi językami na względnie małym obszarze, często zwykli ludzie potrafią porozumiewać się w pewnym stopniu za pomocą więcej niż jednego języka. Jednakże w dużych krajach, gdzie występuje tylko jeden przeważający język oficjalny, zwykli ludzie są zwykle jednojęzyczni. Uczenie się języka obcego postrzegane jest jako pewnego rodzaju "bajer". Nauka języka obcego cechuje ludzi wykształconych. Prawdziwe opanowanie języka obcego jest postrzegane jako "rzeczywiste genialne pociągnięcie", cechę osoby o wykształceniu wyższym.
Zamenhof nie wymyślił esperanto jedynie dla tych, którzy byli w stanie zainwestować olbrzymią ilość czasu i pieniędzy w naukę drugiego języka. Pragnął, aby zwykli ludzie mogli opanować ten nowy język w rozsądnym czasie. Nie chciał, aby rozmawiali ze swoimi odpowiednikami w innych krajach jedynie właściciele zakładów przemysłowych, ale również ich uzdolnieni i mniej zdolni robotnicy. Zamenhofowi udało się stworzyć tak prosty język do nauki.
Ludzie poszukujący kontaktów do korespondencji pochodzą ze wszystkich sfer życia. We wrześniu 1995 w wydaniu Quarterly Bulletin of the American Association of Teachers of Esperanto (Kwartalnik Amerykańskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Języka Esperanto) pojawiła się lista kilkudziesięciu osób szukających partnerów do korespondencji. Wydawca utworzył tę listę korzystając z sześciu źródeł. Na liście znaleźli się:
Były tam listy obejmujące dziewiętnaście krajów: Algierię, Austrię, Chiny, Kubę, Francję, Niemcy, Węgry, Iran, Włochy, Japonię, Kazachstan, Litwę, Mongolię, Holandię, Polskę, Rosję, Tanzanię, Togo i Ukrainę.
To najbardziej typowa lista ludzi chcących korespondować w esperanto. Takie zestawienia pokazują, że esperanto przyciąga zwykłych ludzi, jak również poetów, pisarzy, lingwistów oraz innych naukowców i zawodowców.
Kartkując kilka wydań z roku 1995 dwutygodnika Eventoj (Zdarzenia), który wychodzi na Węgrzech dla czytelników na całym świecie, znalazłem:
Zaangażowanie zwykłych ludzi, którzy chcą korespondować z ludźmi z innych krajów lub kontynentów, doprowadziło niektórych do odrzucenia esperanto, ponieważ jest ono małym, miłym hobby do korespondencji.
Oczywiście jest to prawdą. Esperanto jest również językiem zdobywców Nagrody Nobla. Esperanto jest również językiem, na który przetłumaczono dużą liczbę dzieł literatury światowej. Esperanto jest językiem poetów i pisarzy, literackich czasopism, międzynarodowych spotkań, przyciągających setki i tysiące uczestników, esperanto jest językiem ogólnoświatowej kultury.
Esperanto jest unikalnym zjawiskiem w całej historii ludzkości, ponieważ jest to jedyny język planowy, który przyciągnął znaczącą społeczność o zasięgu ogólnoświatowym, pewien rodzaj globalnej wioski. Członkowie tej globalnej wioski są rozsiani po setkach krajów. Porozumiewają się nawzajem w języku, który nauczyli się specjalnie w tym celu.
Stworzenie jakiegoś języka nie jest czymś niezwykłym. Są dzieci, które wymyślają swoje własne języki i używają ich w rozmowach między sobą. Raz spotkałem pewną kobietę, która wciąż mówiła wymyślonym w dzieciństwie językiem, gdy spotykała swoich starych przyjaciół na szkolnych rocznicach.
Pomysł Zamenhofa opracowania projektu języka do użytku ogólnoświatowego nie był jedyny. Niemiecki pastor Johann Martin Schleyer zaprezentował w 1879 swój projekt języka zwanego Volapük. Zaczęła się go uczyć duża liczba osób i w 1889, dwa lata po debiucie esperanto, w Paryżu został zorganizowany całkowicie w tym języku Trzeci Międzynarodowy Kongres Volapük. Istniały setki klubów języka Volapük na świecie oraz wydawano w nim siedem czasopism. Jednakże Volapük wygasł szybko. Posiadał regularną gramatykę, lecz bardzo skomplikowaną. Schleyer kłócił się z niektórymi głównymi zwolennikami swojego języka, ponieważ chcieli go uprościć. Dziś może już być bardzo niewielu ludzi, którzy nim mówią.
Wielu ludzi, oprócz Schleyera i Zamenhofa, snuło plany stworzenia języków międzynarodowych. Wiele z nich miało naprawiać esperanto. Oto nazwy kilku takich języków, które pojawiły się na dziesięć lat przed I Wojną Światową: Perio (1904), Lingua internacional (1905), Ekselsioro (1906), Lingwo internaciona (Antido) (1907), Romanizat (1908), Romanal (1909), Reform-Esperanto de Hugon (1910), lingw Adelfenzal (1911), Esperanto de Stelzner (1912).
Takie projekty wciąż pojawiają się od czasu do czasu.
Kilka języków planowych innych niż esperanto było w pewnym szerszym użyciu. Interlingua została tak obmyślona, aby ludzie już znający angielski lub jakiś język romański mogli w niej czytać z niewielką pomocą. Pojawiały się w tym języku publikacje, łącznie z tłumaczeniami wielu książek, i był on używany do streszczeń prac naukowych. Ido posiadał dużą liczbę użytkowników przed II Wojną Światową, lecz później zaczął chylić się ku upadkowi. Ze wszystkich języków planowych jedynie esperanto zachowało status języka wystarczająco dużej ogólnoświatowej społeczności.
Jednym z powodów przetrwania i rozkwitu języka esperanto jest jego unikalne połączenie konserwatyzmu i kreatywności. Od samego początku Zamenhof rozumiał, że język ulegający ciągłym, radykalnym zmianom posiada bardzo niewielką szansę na przeżycie. Dlatego przekonał pierwszy Universala Kongreso, już w roku 1905, do przyjęcia La Fundamento de Esperanto (Fundament języka esperanto) z szesnastoma podstawowymi regułami gramatyki, ze słownictwem obejmującym kilka tysięcy pojęć wraz z "Ekzercaro" (zbiór ćwiczeń), zawierającym około 5000 słów modelowej prozy oraz nietykalnym fundamentem języka. Za wyjątkiem ograniczeń powodowanych przez podstawowe reguły, zakazu usuwania fundamentalnego słownictwa oraz wyrażeń mowy zademonstrowanych w Ekzercaro, społeczność użytkowników miała swobodę w przyjmowaniu nowych słów, łącznie z synonimami tych już ustalonych, oraz wyrażeń wg potrzeb. Z tego powodu społeczność użytkowników stała się najwyższym autorytetem w tym języku, jej członkowie czuli, że esperanto należy do nich, a nie jest czymś wymuszonym przez jakiś wyższy autorytet. Jednocześnie, z powodu zablokowania zmian w podstawach języka, użytkownicy mogli poczuć się pewni, że podstawowe reguły i słownictwo, którego się nauczyli, nigdy nie stanie się nagle przestarzałe.
Ponieważ ciągłość została zapewniona przez przyjęcie Fundamento jako podstawy języka, pisarze byli zachęcani do tworzenia pokaźnego zbioru oryginalnych dzieł literackich oraz tłumaczeń, a ludzie, którzy nauczyli się tego języka, nabrali zaufania w porozumiewaniu się, czy to ustnym, czy w czasie podróży, czy też korespondencyjnie.
Innym powodem przetrwania esperanto było to, co Zamenhof nazywał jego wewnętrzną ideą, idealistyczną wiarą, że wszyscy ludzie, łącznie ze zwykłymi ludźmi na całym świecie, powinni potrafić łatwo porozumiewać się ze sobą w języku, którego mogą się wyuczyć w rozsądnym czasie. Ta idealistyczna wizja okazała się bardzo potężna w przyciąganiu setek tysięcy ludzi, którzy uczyli się tego języka, a nawet więcej, którzy go wspierali.
Trzecim powodem sukcesu esperanto było unikalne połączenie cech, którymi cieszy się ten język:
Esperanto było opisywane jako "eksperyment językowy na wielką skalę". Jest ono czymś więcej. Jest językiem, który w ciągu zaledwie stu lat wyrósł z marzeń pewnego chłopca na język ogólnoświatowej społeczności z dużym zbiorem literatury.
Lecz esperanto jest zbyt ważne, aby pozostawić je esperantystom.
Esperanto posiada możliwości – gdyby było powszechnie uczone na całym świecie przez rok lub dwa – upoważniania zwykłych ludzi do efektywnego porozumiewania się na całym świecie w skali dużo większej, niż jest dziś dostępna dla najbardziej uzdolnionych językowo spośród nas. Esperanto oferuje możliwość usprawnienia porozumiewania się w handlu, dyplomacji, szkolnictwie i innych dziedzinach, aby ludzie mówiący różnymi językami ojczystymi mogli uczestniczyć biegle w międzynarodowych konferencjach i swobodnie prowadzić ze sobą rozmowy towarzyskie po odbyciu formalnej prezentacji. Dzisiaj ten przywilej często ogranicza się do rodzimych mówców angielskiego oraz tych, którzy posiadają specjalne uzdolnienia i możliwości nauki angielskiego jako języka obcego.
Esperanto posiada możliwość zaoszczędzenia mnóstwa miliardów dolarów, które teraz wydaje się na tłumaczy, miliardów, które zostałyby uwolnione i mogłyby służyć celom rządów i organizacji, które teraz wydają tak dużo funduszy na zmianę słów z jednego języka na słowa innego. Na przykład, zamiast wydawania potwornych sum na robienie tłumaczeń w WHO, pieniądze te mogłyby zostać przeznaczone na poprawę zdrowia populacji dotkniętych klęskami na całym świecie. Innymi słowy, budżety organizacji mogłyby być mniejsze, co zwalniałoby podatników od olbrzymiego, lecz głęboko ukrytego jarzma.
Można dyskutować, czy któregoś dnia nie zostanie wymyślony język lepszy od esperanto, lecz dzisiaj esperanto stoi samodzielnie na placu boju jako język wymyślony do międzynarodowego użytku i z sukcesem przetestowany w tym charakterze przez ponad sto lat. Esperanto nie jest językiem doskonałym, lecz nadawał się idealnie do międzynarodowego użycia. Można to zaobserwować na corocznych Kongresach Powszechnych oraz na innych spotkaniach, na których zbierają się mówcy esperanccy z różnych krajów. Takie zebrania odbywają się każdego dnia.
Mamy szansę pozbyć się syndromu wieży Babel i uczciwie oraz świadomie rozważyć język esperanto. Możemy dokonać analizy kosztu-zysku dla skuteczności przyjęcia esperanto do powszechnego użytku międzynarodowego. Im szybciej to zrobimy, tym szybciej wszyscy mieszkańcy naszej globalnej wioski zaczną się ze sobą bezpośrednio porozumiewać.
![]() |
La Fakgrupo de Kemio-Fiziko-Informatiko en la Unua Liceo Ĝeneraledukada nomita al Kazimierz Brodziński en Tarnowo Str. Piłsudskiego 4 ©2023 mag. Jerzy Wałaszek |
La materialoj nur por edukada uzado. Ilia kopiado kaj multobligado licas
nur se oni sciigas pri la fonto kaj ne demandas monon por ili.
Bonvolu sendi demandojn al: i-lo@eduinf.waw.pl
Nia edukada servo uzas kuketojn. Se vi ne volas ricevi ilin, bloku ilin en via legilo.